Jestem Agnieszka i skończyłam już dwadzieścia lat. Książki czytam od zawsze. Wielbię się w horrorach, kryminałach, thrillerach psychologicznych i świecie fantasy.
Pogoda za oknem okropna, wręcz idealna na dzień wolny od pracy, nie ma co! Ale coś za coś, niestety.. Ze względu na brak lepszego zajęcia, postanowiłam skupić się na moich książkowych nabytkach z biblioteki, które kurzą się na półce od tygodni i tylko czekają, aż ktoś się w końcu nimi zainteresuje, a może nawet lepiej: przeczyta.
Spośród kilkudziesięciu książek wybrałam dziewięć pozycji, które mam zamiar przeczytać w listopadzie. Nie biorę tego za wyzwanie, skądże. Wątpliwe też jest, abym potrafiła je przeczytać wszystkie w zaledwie miesiąc. Spodziewam się jednak porządnej lektury na chłodne dni, szczególnie że niektórzy autorzy są mi bardzo dobrze znani i lubiani.
(Jakość zdjęcia powalająca, wiem. Aparat mnie nie lubi, smuteg.)
1. "Pachnidło" - książka na którą nakręciłam się już jakiś czas temu. Jedyne co mi się nie podoba w jej wydaniu, to rozmiar i dodatkowa papierowa okładka, która tylko irytuje. Na co ona komu?
2. "Jutro" - zwykle staram się unikać książki młodzieżowe. Czuję się na nie za stara, bo większość z nich jest dość płytka i naiwna. Jednak... po przeczytaniu wielu pozytywnych recenzji postanowiłam ją wypożyczyć i pokrótce przeczytać. Obym tylko się nie zawiodła!
3. "Wyścig śmierci" - kolejna książka dla młodzieży po której spodziewam się czegoś dobrego. Zainteresowałam się nią już dawno temu i gdy tylko zobaczyłam ją w miejscowej bibliotece, napaliłam się jeszcze bardziej.
4. "Obserwator" - autorka dobrze mi znana i ceniona, a samą książkę zdążyłam już nawet zacząć, ale ze względu na upływające terminy innych lektur, musiałam ją przerwać.
5. "Jasność" - książka, na którą czekałam bardzo długo. W innym tłumaczeniu jej tytuł brzmi "Lśnienie" i według wielu opinii jest najlepszym horrorem Kinga. Przekonamy się!
6. "Zwiadowcy: Królewski zwiadowca" - uwielbiam tę serię, jednak... mam obawy. Książkę nawet zaczęłam i już po kilku rozdziałach odczułam smak bycia starą jędzą. Wszystko wydawało mi się takie przewidywalne i głupie, ale czego mogłam się spodziewać? Wyrosłam z niej. Ale i tak ją przeczytam, chociażby ze względu na sentyment do uwielbianego przeze mnie Halta i Wyrwija.
7. "Dziecko Emmy" - unikam obyczajówek, ale na ten tytuł szczególnie mnie zainteresował. Zwłaszcza, że objętościowo nie jest gruba i na jeden wieczór będzie jak znalazł.
8. "Cujo" - książka, którą właściwie już przeczytałam, zostało mi zaledwie sto stron. Nie powiem, lektura troszeczkę mnie zmęczyła, ale liczę na ciekawy finał!
9. "Śmierć na Nilu" - kryminał w wykonaniu ulubionej autorki. Idealny na dzisiejszą pogodę za oknem!